Żółw żółtolicy
|Żółw żółtolicy to jeden z żółwi błotnych, który występuje w Meksyku, USA, Kolumbii czy Japonii. Charakteryzuje się owalnym i spłaszczonym karapaksem w kolorze oliwkowo-zielonym. Po bokach głowy znajdują się żółte paski i stąd zapewne jego nazwa. Długość takiego żółwia sięga 30 cm. Zamieszkuje większe zbiorniki ze stojącą wodą, gdzie pływa i znajduje pożywienie. Jeżeli chodzi o pokarm, chętnie zjada ryby, ślimaki, dżdżownice, rureczniki, drobne skorupiaki. Zjada również małże, krewetki i ryby zarówno słodkowodne jak i morskie. Decydując się na hodowlę żółwia żółtolicego, trzeba zadbać nie tylko o odpowiednie terrarium, ale też o stosowne pożywienie.

W sklepach zoologicznych można dostać także gotowe karmy suche, przeznaczone dla tego gatunku żółwia. W okresie zimowym zakopuje się w mule, gdzie przeczekuje tak trudne warunki atmosferyczne. Gody żółwi żółtolicowych mają miejsce w czasie wiosny. Samica składa jaja w liczbie od 4 do 23. Młode żółwie na świat przychodzą po 2 czasem 2,5 miesiącach. Warto podkreślić, że obecnie żółw żółtolicy uznawany jest za gatunek inwazyjny. Z tego też powodu nie wolno wypuszczać tego żółwia na wolność. Jeżeli już ktoś decyduje się na hodowlę żółwia żółtolicowego, musi mieć świadomość, iż będzie musiał zająć się nim tak jak wymaga tego ten gatunek i to po ostatnie dni jego życia.
Miałem kiedys tego żółwia. Jakoś nie byłem zachwycony jego hodowlą. Niestety ale w sklepach często podają nieprawidłowe informacje na temat ich hodowli. Kiedy kupiłem swojego, był jeszcze bardzo malutki i naprawdę zabawny. Jako idealne mieszkanie dla niego, sprzedawca polecił mi plastikowe terrarium z śmieszna wysepką i palmami. Nie powiem, na początku było to strasznie śmieszne. Szkoda tylko, że żółwik bardzo szybko z niego wyrósł i wcale przestał mieścić się nie tylko do tego terrarium, ale także do sporego akwarium. Naprawdę nie polecam tego zwierzęcia dla ludzi, którzy nie maja dla niego naprawdę sporego pojemnika.
Wszystko co napisałeś to prawda. Niestety, ludzie pracujący w sklepach zoologicznych bardzo często nie znają się na zwierzętach co skutkuje tym, że dostają się one w niepowołane ręce. Na domiar złego chodząc po sklepach zarówno małych jak i większych widzę, że zwierzęta w nich wcale nie mają dobrych gatunków, odpowiednich dla swojego gatunku. To naprawdę przykre, przecież to nie jest towar taki jak ubrania czy też inne przedmioty. To żywe stworzenia, które wymagają odpowiednich warunków. Człowiek, który kupuje tam zwierzę chce zapewnić mu dobre warunki, ale zostaje często wprowadzony w błąd.